Klerykat

       Wchodząc schodami w naszym wrocławskim klasztorze, przechodząc na 2 piętro spotka nas napis: KLERYKAT.

klerykat5

Wrocław – Karłowice

Chciałbym zaprosić Was na krótki spacer po piętrze gdzie mieszkamy, pracujemy, uczymy się i przede wszystkim wzrastamy duchowo. Na tak zwanym klerykacie mieszkamy my, bracia przygotowujący się do kapłaństwa poprzez naukę w Wyższym Seminarium Duchownym, a także bracia nie zmierzający
w stronę kapłaństwa. Razem z naszymi przełożonymi i współbraćmi z tego domu tworzymy wielką, młodą rodzinę franciszkańską.

klerykat1

Tworzymy młodą rodzinę franciszkańską…



Bez wątpienia podstawowym naszym celem mieszkania na klerykacie jest wzrost duchowy. To ten czas, który trwa 6 lat, ma w nas wyrobić prawdziwego ducha Bożego. Tutaj nabieramy tych najbardziej potrzebnych sił duchowych do życia zakonnego i przyszłego życia kapłańskiego. Jest to tak zwany czas formacji początkowej. Formowanie – można by powiedzieć układanie w sobie i sobie wszystkiego według porządku, byśmy umieli wykorzystać to wszystko, czego się nauczymy, w przyszłości. I to właśnie kaplica jest tym miejscem, gdzie wnikamy w siebie, gdzie na rozmowie indywidualnej z Bogiem kształtujemy swoje wnętrze. Zawsze z pomocą śpieszy nam młodym – ojciec duchowny, który poprzez cotygodniowy wykład – zwany wykładem ascetycznym, przybliża nam życie duchowe i ducha życia wspólnotowego. Do tego dochodzi cykl życia zakonnego, z ustalonymi godzinami modlitw wspólnotowych, adoracja Najświętszego Sakramentu i wiele innych praktyk duchowych. Jednak życie na klerykacie ściśle związane jest także z nauką. I tak mieszkając przez 6 lat we Wrocławiu, przez te wszystkie lata studiujemy. Dwa pierwsze lata to przedmioty ściśle filozoficzne, a kolejne cztery lata to przedmioty teologiczne. Więc zasięg naszych poczynań naukowych jest bardzo duży. Studiujemy wiele przedmiotów, które pomogą nam w przyszłości w pełni służyć ludziom.

Jak mówi zawołanie naszej uczelni „In Sanctitate et Doctrina” czyli „w świętości i nauce” – wpisujemy się dobrze w to hasło. Bo rozwijając ducha, rozwijamy się także intelektualnie, przez co stajemy się coraz bardziej uczniami Chrystusa i wiernymi naśladowcami św. Franciszka i naszych wielu wybitnych poprzedników. Mając dwa tak ważne fundamenty naszego życia, trzeba nam to wszystko ogarnąć. Dlatego na klerykacie posiadamy plan dnia, który umożliwia
nam łączenie tych dwóch bardzo ważnych zagadnień.

klerykat

W świętości i nauce…

Nasz dzień zaczynamy pobudką o 5:30, tak by wszyscy zdążyli na godzinę 6:00 dotrzeć do kaplicy na modlitwy. Modlitwy, rozmyślanie i Mszę św. kończymy około 7:10, po czym idziemy na śniadanie, by mieć siły do nauki. Ale jak część z Was wie, ciężko rano ruszyć bez napoju jakim jest kawa, stąd po śniadaniu spotykamy się na kawie w naszej salce rekreacyjnej. Zaraz po kawie, którą pijemy w dość szybkim tempie zaczynamy wykłady. Czas wykładów to 8:30 – 11:55. Po wykładach o 12:10 spotykamy się na modlitwach południowych. A o 12:30 mamy obiad. Po obiedzie to już zależy jaki jest dzień tygodnia. Bo albo mamy wykłady, lub mamy przechadzkę (możliwość wyjścia na miasto) do godziny 17:00 (to we wtorki i piątki), albo mamy pracę w ogrodzie, lub przy innych ważnych pracach. I tak mija czas popołudnia, gdzie jeśli nie ma innych zajęć, to od 15:00 mamy czas na naukę i przyswajanie sobie materiału, który był na wykładach. O godzinie 17:40 gromadzimy się znów w kaplicy na modlitwach wieczornych i rozmyślaniu. Kończymy modlitwy i idziemy na kolację, którą mamy o godzinie 18:30. Po kolacji mamy czas wolny, dla nas. Od 20:15 mamy znowu czas na naukę. I tak mija nasz dzień. Wiadomo – sobota i niedziela trochę się różnią. W soboty więcej pracy, sprzątania, a w niedzielę, mamy dzień wolny, by nabrać siły na cały tydzień nauki.
To taki krótki zarys naszego dnia gdzie w międzyczasie dzieje się wiele.

klerykat2

Św. Antoni Padewski – Patronie naszego Seminarium módl się za nami!

Poza nauką i rozwojem duchowym, mamy czas, by rozwijać nasze zainteresowania i hobby. Można w to zaliczyć chodzenie do szpitali, do dzieci ze
świetlicy środowiskowej, wyjścia do domu dziecka czy wyjazdy do bezdomnych. Ale także fizycznie dbamy o siebie.
Mamy u nas siłownię, z której korzystają bracia klerycy. Gramy w piłkę.
Mamy też braci którzy, dbają o piękno naszego domu poprzez pielęgnację kwiatów, dbanie o nasze rybki w akwarium i wiele, wiele innych…
Te wszystkie działania realizujemy z naszego czasu, który przynosi owoce
już teraz. A to, że możemy działać na różnych niwach sprawia, że przygotowujemy się do tego co także czeka na nas już jako kapłanów. Ważne jest, by potrafić łączyć swoje zainteresowania z życiem duchowym i naukowym.

fr Kamil OFM

klerykat6

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *